Deepl vs Chatgpt: brutalna rzeczywistość AI w polskim tłumaczeniu

Deepl vs Chatgpt: brutalna rzeczywistość AI w polskim tłumaczeniu

18 min czytania 3407 słów 3 lipca 2025

W świecie, gdzie sztuczna inteligencja coraz śmielej zagarnia komunikację, edukację i biznes, pytanie „deepl vs chatgpt” nie jest już akademicką dyskusją geeków. To realny dylemat każdego, kto żyje i pracuje w polszczyźnie — od copywritera, przez przedsiębiorcę, aż po ucznia. Ten tekst to nie łagodna prezentacja funkcji i minusów, ale brutalna, dogłębna wiwisekcja: pokazujemy, co kryje się pod obietnicami deweloperów, jak naprawdę wypadają tłumaczenia AI, gdzie czyha kulturowa pułapka i czy którakolwiek z tych technologii jest godna Twojego zaufania. Przeczytasz tu o wynikach polskich testów jakości, szokujących błędach, które trafiają do obiegu, oraz niewygodnych prawdach, które reklamodawcy pomijają. Jeśli naprawdę zależy Ci na tym, jak AI kształtuje język polski — ta analiza zapali Ci w głowie niejedną czerwoną lampkę.

Dlaczego to starcie ma znaczenie: AI, język i nasze codzienne wybory

AI przejmuje polszczyznę: statystyki, które szokują

Sztuczna inteligencja niepostrzeżenie stała się integralną częścią polskiej codzienności językowej. Według danych z Uniwersytetu Jagiellońskiego (2024), liczba użytkowników narzędzi takich jak Deepl i ChatGPT w Polsce wzrosła w ostatnich dwóch latach o ponad 40%. Co ciekawe, aż 62% ankietowanych przyznało, że korzysta z automatycznych tłumaczeń nie tylko do pracy czy nauki, ale również do codziennej komunikacji ze znajomymi, a nawet… rodziną.

Powyższe liczby są tylko wstępem. Z badań wynika również, że:

NarzędzieUżytkownicy w Polsce (mln)Wzrost r/r (%)Odsetek błędów w tłumaczeniach (%)
Deepl2,1+478-15
ChatGPT3,4+5830-50
Google Translate8,6+1918-23

Tabela 1: Popularność i skuteczność narzędzi AI do tłumaczeń w Polsce na podstawie badań UJ i Techesi.com, 2024
Źródło: Opracowanie własne na podstawie [UJ, 2024] i [Techesi.com, 2024]

Dwie awatary AI nad cyfrową mapą Polski, symbolizujące pojedynek deepl i chatgpt w tłumaczeniach

Warto podkreślić, że automatyczne tłumaczenia coraz częściej pojawiają się w przestrzeni publicznej. Z raportu „AI w języku polskim” (Klikai.pl, 2024) wynika, że polskie urzędy, firmy i wydawcy internetowi już teraz wykorzystują Deepl lub ChatGPT do szybkiego przekładu dokumentów, e-maili i ofert. To prowadzi do sytuacji, gdzie granica między tekstem „żywym”, a wygenerowanym przez algorytm niemal się zaciera.

Czego boją się użytkownicy? Największe lęki i oczekiwania

Z jednej strony Polacy doceniają szybkość i wygodę AI, z drugiej — nie kryją obaw. Najczęściej powtarzające się lęki dotyczą:

  • Utraty kontroli nad sensem wypowiedzi: Boimy się, że algorytm przekręci kluczowe pojęcia lub nie wyłapie ironii i idiomów.
  • Błędów merytorycznych i wizerunkowych: Zbyt dosłowne tłumaczenia mogą ośmieszyć markę lub doprowadzić do nieporozumień.
  • Bezrefleksyjnego zubażania języka: Automaty tłumaczą poprawnie, ale czy nie zabijają kreatywności i niuansów polszczyzny?

Jednocześnie oczekiwania rosną wraz z dostępnością technologii. Użytkownicy chcą:

  • Większej naturalności przekładu, zwłaszcza w tekstach literackich lub reklamowych.
  • Pewności, że dane są bezpieczne i nie trafią w niepowołane ręce.
  • Możliwości korekty i elastyczności — narzędzie powinno „uczyć się” na błędach.

"Automatyzacja tłumaczenia wprowadza nowe zagrożenia językowe — nie wystarczy kliknąć ‘przetłumacz’, by dostać tekst godny publikacji." — dr hab. Anna Cegieła, językoznawczyni, Uniwersytet Warszawski, 2024

Gdzie jest w tym wszystkim człowiek?

Chociaż AI coraz odważniej przejmuje polszczyznę, rola człowieka w procesie tłumaczenia nie zanika. Eksperci i praktycy podkreślają, że finalny tekst powinien zawsze przejść przez ręce „krytycznego czytelnika” — osoby świadomej niuansów kulturowych i językowych. To właśnie ludzki redaktor wyłapie błędy, które algorytm przeoczy, zadba o ton komunikatu i dostosuje przekład do odbiorcy.

Redaktor przy biurku recenzujący tekst wygenerowany przez AI, z widocznymi poprawkami na ekranie

Firmy, które polegają wyłącznie na automatach, ryzykują kompromitację — zarówno w oczach klientów, jak i partnerów biznesowych. To człowiek wciąż jest ostatnią instancją decydującą o jakości komunikatu.

Jak to działa? Wnętrze Deepl i Chatgpt bez marketingowych banałów

DeepL: maszynowe tłumaczenie, które chce być człowiekiem

DeepL działa w oparciu o zaawansowane sieci neuronowe, które analizują setki milionów par zdań w różnych językach. Algorytm korzysta z tzw. pamięci tłumaczeniowej oraz własnego korpusu językowego, dzięki czemu lepiej „czuje” kontekst i gramatykę. Co istotne, architektura DeepL nie została w pełni ujawniona — producent strzeże jej jak Coca-Cola swojego przepisu.

W praktyce oznacza to, że DeepL wyjątkowo dobrze radzi sobie z tekstami specjalistycznymi: prawnymi, technicznymi czy medycznymi. Jego siłą jest dążenie do naturalności i poprawności gramatycznej, co potwierdzają niezależne testy (Klikai.pl, 2024). Narzędzie integruje się z wieloma programami biurowymi i pozwala na szybki eksport tłumaczenia do Worda czy Excela, co doceniają profesjonaliści.

Kluczowe pojęcia

Sieć neuronowa

System komputerowy inspirowany ludzkim mózgiem, zdolny do wykrywania wzorców i uczenia się na podstawie danych.

Pamięć tłumaczeniowa

Baza danych zawierająca wcześniej przetłumaczone frazy, która pozwala algorytmowi szybciej i trafniej przekładać podobne teksty.

Integracja biurowa

Funkcja umożliwiająca wykorzystanie narzędzia tłumaczącego bezpośrednio w aplikacjach takich jak Word, Outlook czy Excel.

ChatGPT: LLM, kreatywność i halucynacje – bez filtra

ChatGPT to nie typowy translator, a wielki model językowy (Large Language Model, LLM), który generuje i tłumaczy teksty na podstawie ogromnych zbiorów danych z internetu. Dzięki temu bywa bardziej „kreatywny” — potrafi nieoczekiwanie parafrazować zdania, wymyślać synonimy i stosować idiomy. Niestety, przez tę kreatywność czasem „halucynuje”, czyli zmyśla fakty lub tłumaczy za bardzo dosłownie.

Według badania UJ (2024), aż 30–50% tekstów tłumaczonych przez ChatGPT zawiera błędy językowe lub stylistyczne — od zbyt sztywnych zwrotów, przez kalki z angielskiego, aż po całkowicie nielogiczne zdania. ChatGPT nie jest także zoptymalizowany wyłącznie pod tłumaczenia, co sprawia, że potrafi gubić kontekst, szczególnie w tekstach specjalistycznych.

"ChatGPT jest jak utalentowany, ale nieprzewidywalny tłumacz — czasem zachwyca, a czasem potrafi jednym zdaniem pogrążyć całą prezentację." — dr Szymon Wróbel, filozof języka, 2024

Technologiczny pojedynek: co pod maską naprawdę robi różnicę?

Wbrew pozorom, technologia stojąca za Deepl i ChatGPT różni się diametralnie. DeepL to zamknięty system skupiony na precyzyjnym przekładzie, ChatGPT — uniwersalny generator tekstu, który tłumaczy „przy okazji”.

CechaDeeplChatGPT
Główna funkcjaTłumaczeniaGenerowanie i tłumaczenie
Model AISieci neuronowe dedykowaneOgólny model językowy (LLM)
Języki30 (w tym polski)>100 (w tym polski)
Jakość polskiegoBardzo wysokaZmienna, często błędna
KreatywnośćŚredniaBardzo wysoka
KosztyWyższe (Deepl Pro)Zróżnicowane (darmowy/Pro)
IntegracjaNarzędzia biuroweAPI, platformy SaaS

Tabela 2: Kluczowe różnice technologiczne między Deepl a ChatGPT, stan na 2024
Źródło: Opracowanie własne na podstawie dokumentacji DeepL i OpenAI

Mit kontra rzeczywistość: najczęstsze kłamstwa o AI w tłumaczeniach

„AI tłumaczy lepiej niż człowiek” – czy naprawdę?

To jeden z najczęściej powielanych mitów epoki automatyzacji. Owszem, AI tłumaczy szybciej — ale czy lepiej? Według ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego (2024), nawet najlepsze narzędzia nie są w stanie oddać niuansów języka, zrozumieć podtekstów kulturowych czy rozpoznać ironii. AI nie odczuwa emocji, przez co teksty literackie, poetyckie czy reklamowe często tracą na sile oddziaływania po automatycznym przekładzie.

"Żadna maszyna nie nauczy się polskiego kontekstu tak, jak ktoś, kto w nim wyrósł." — prof. Jerzy Bralczyk, językoznawca, cyt. w Wyborcza.pl, 2024

Błędy, o których nikt nie mówi: ciche porażki Deepl i Chatgpt

Lista typowych wpadek AI w tłumaczeniach polskich:

  • Dosłowność zabijająca sens: Przekład idiomów i przysłów na język polski kończy się często groteskowym efektem.
  • Ignorowanie kontekstu: AI gubi różnice pomiędzy językiem formalnym, a potocznym.
  • Błędy gramatyczne i stylistyczne: Szczególnie widoczne w dłuższych akapitach lub tekstach literackich.
  • Brak wyczucia kulturowego: Algorytm nie rozumie polskich realiów, przez co powstają tłumaczenia oderwane od rzeczywistości.
  • Halucynacje faktów: ChatGPT potrafi „dogenerować” informacje, które nie istnieją, tworząc fałszywy obraz rzeczywistości.

Czy AI rozumie kontekst? Testy na żywym języku

Testy przeprowadzone na realnych tekstach pokazują, że zarówno Deepl, jak i ChatGPT, mają duże problemy z tzw. „żywą polszczyzną”. Przykładowo:

Zdanie oryginalneTłumaczenie DeeplTłumaczenie ChatGPT
„Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.”„As you make your bed, so you will sleep.”„The way you make your bed, that's how you will sleep.”
„Nie w kij dmuchał.”„Not to be sniffed at.”„It's not to be sneezed at.”
„Bez dwóch zdań.”„Without two sentences.”„No doubt about it.”

Tabela 3: Przykłady problemów z idiomami polskimi w tłumaczeniach AI
Źródło: Opracowanie własne na podstawie testów Klikai.pl, 2024

Osoba czytająca kartkę z polskim idiomem, obok komputer z błędnym tłumaczeniem AI

Widzimy więc, że nawet najlepsze algorytmy nie radzą sobie perfekcyjnie z kontekstem kulturowym.

Prawdziwe testy: jak AI radzi sobie z polskim na przykładach

Zderzenie na trudnych idiomach i kolokwializmach

Prawdziwym testem dla AI są idiomy, przysłowia i mowa potoczna. O ile Deepl radzi sobie nieźle z frazeologią techniczną, to już kolokwializmy często tłumaczy dosłownie. ChatGPT potrafi być bardziej kreatywny, ale ta kreatywność bywa zgubna — generuje własne, nieistniejące powiedzenia lub błędnie parafrazuje.

Grupa młodych osób rozmawiająca w gwarze, obok komputer z tłumaczeniem AI na ekranie

Brak wyczucia niuansów skutkuje tekstami, które dla Polaka brzmią sztucznie lub śmiesznie, a czasem wręcz obraźliwie.

Przetestowane na żywo: teksty urzędowe, memy, literackie

Testy praktyczne obejmujące urzędowe pisma, memy internetowe i fragmenty literatury pokazują, że:

  • Deepl świetnie radzi sobie z oficjalnym językiem urzędowym, zachowując styl i precyzję.
  • ChatGPT lepiej oddaje styl literacki, ale częściej popełnia błędy merytoryczne.
  • Oba narzędzia mają poważne problemy z tłumaczeniem memów i żartów sytuacyjnych.
Tekst źródłowyDeeplChatGPT
„W nawiązaniu do pisma…”Becomes official, preciseSometimes loses tone
„Suchar dnia:…”Literal translationCreative, sometimes off-topic
„Gdyby Mickiewicz żył…”Formal, maintain styleAttempts to emulate poetic tone

Tabela 4: Wyniki tłumaczeń różnych typów tekstów przez Deepl i ChatGPT
Źródło: Opracowanie własne, 2024

Kto wygrywa w biznesie? Case study – polskie firmy

Firmy, które korzystają z Deepl do tłumaczenia ofert i korespondencji urzędowej, chwalą sobie jakość i powtarzalność. ChatGPT zaś bywa używany do kreatywnych kampanii marketingowych, gdzie liczy się styl, a nie dosłowność. Jednak w obu przypadkach niezbędny jest ludzki nadzór.

"W naszej branży AI to świetny asystent, ale nigdy nie powierzamy jej finalnej wersji dokumentów. Błędy potrafią być kosztowne." — Joanna K., Project Manager w polskiej firmie technologicznej, 2024

Koszty, pułapki, różnice: kiedy Deepl wygrywa, a kiedy Chatgpt?

Cena błędu: ukryte koszty automatycznego tłumaczenia

Niewidoczne na pierwszy rzut oka koszty AI to nie tylko subskrypcje, ale przede wszystkim konsekwencje błędów:

  • Straty wizerunkowe: Jedno źle przetłumaczone zdanie w ofercie może zrujnować miesiące pracy nad marką.
  • Ryzyko prawne: Błąd w tłumaczeniu umowy lub regulaminu naraża firmę na procesy sądowe.
  • Czas na korektę: Im bardziej zautomatyzowany tekst, tym więcej czasu zajmuje weryfikacja i poprawki.
  • Koszt utraconych szans: Źle przetłumaczona prezentacja może zamknąć drzwi do zagranicznego kontraktu.

Funkcje i ograniczenia – na co naprawdę stać te narzędzia?

Funkcja/OgraniczenieDeeplChatGPT
Obsługa plikówWord, PowerPoint, PDFBrak natywnej obsługi
APITakTak
Edycja tłumaczeniaZaawansowanaPodstawowa
Tryb kreatywnyOgraniczonyBardzo rozbudowany
Wersja darmowaTakTak
Subskrypcja ProDroższaTaniej (Plus/Pro)

Tabela 5: Porównanie funkcji Deepl i ChatGPT na potrzeby polskiego użytkownika
Źródło: Opracowanie własne na podstawie ofert DeepL i OpenAI, 2024

Prywatność i bezpieczeństwo: czy twoje dane są bezpieczne?

Kwestia bezpieczeństwa i poufności danych jest często pomijana w dyskusjach o AI. Deepl deklaruje szyfrowanie danych i brak przechowywania tłumaczonych tekstów w wersji Pro. ChatGPT natomiast wykorzystuje dane użytkowników do dalszego trenowania modelu (chyba że korzystasz z płatnej wersji z wyłączoną historią czatu).

Oznacza to, że tłumacząc poufne dokumenty przez ogólnodostępny interfejs ChatGPT, narażasz się na potencjalny wyciek informacji. Warto korzystać z narzędzi, które oferują jasne polityki prywatności i możliwość anonimizacji danych.

Drugi aspekt to bezpieczeństwo psychologiczne — AI może generować treści nieodpowiednie, obraźliwe lub po prostu błędne, co wymaga kontroli i interwencji człowieka.

AI zmienia polską kulturę języka: wpływ, o którym nie mówią w reklamach

Nowe nawyki, nowe zagrożenia: polszczyzna pod presją AI

Zautomatyzowane tłumaczenia powoli zmieniają sposób, w jaki Polacy korzystają z języka — zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Coraz częściej spotykamy kalki językowe, „nowomowę” i bezosobowe sformułowania, które przenikają do codziennej komunikacji. Użytkownicy zaczynają wyrzekać się idiomów, skrótów myślowych i swobodnej ekspresji na rzecz „bezpiecznego”, poprawnego, ale nijakiego stylu.

Młodzi ludzie komunikujący się za pomocą AI, z widocznymi na ekranach kalkami językowymi

To rodzi pytania o przyszłość polskiej kultury języka i kreatywności.

Czy AI wspiera, czy zubaża kreatywność?

Automatyzacja tłumaczenia to broń obosieczna: z jednej strony narzędzia takie jak ChatGPT pomagają pisać szybciej, podpowiadają synonimy i inspirują. Z drugiej — homogenizują przekaz, wyrównują styl, odbierają przestrzeń na nieoczywistą zabawę słowem.

"AI może pobudzać kreatywność, ale tylko wtedy, gdy korzystamy z niej świadomie. W przeciwnym razie grozi nam językowy fast-food." — ilustracyjny komentarz na podstawie dyskusji branżowych, 2024

Zaskakujące zastosowania Deepl i Chatgpt w popkulturze

  • Tłumaczenie memów i żartów internetowych: Efekty bywają komiczne, ale pokazują potencjał adaptacyjny AI.
  • Kreacja tekstów piosenek: Coraz więcej twórców testuje AI jako narzędzie do poszukiwania rymów czy inspiracji.
  • Automatyczne napisy do wideo: Dzięki Deepl firmy produkcyjne mogą tworzyć wersje językowe seriali i filmów niemal na bieżąco.
  • Szybkie tłumaczenia newsów: Portale informacyjne korzystają z AI do natychmiastowego przekładu zagranicznych wiadomości.
  • Generowanie fanfiction: ChatGPT wykorzystywany jest przez fanów do kreowania alternatywnych wersji znanych historii.

Strategie wyboru: jak nie dać się złapać w pułapkę AI

Kiedy wybrać Deepl, a kiedy Chatgpt? Praktyczny przewodnik

  1. Tłumaczenia specjalistyczne, urzędowe i techniczne: Postaw na Deepl, który gwarantuje większą precyzję i spójność językową.
  2. Teksty kreatywne, blogi, scenariusze: Tutaj ChatGPT pokazuje przewagę elastyczności i świeżości stylu — pod warunkiem ścisłego nadzoru.
  3. Duże wolumeny tekstu i integracje biurowe: Deepl sprawdzi się lepiej przy tłumaczeniu plików i dokumentów.
  4. Eksperymentowanie z formą: Jeżeli szukasz inspiracji, graj z ChatGPT — ale nie ufaj mu bezkrytycznie.
  5. Wysokie wymagania bezpieczeństwa: Wersja Pro Deepl z szyfrowaniem danych to bezpieczniejszy wybór.
  6. Potrzeba szybkiego prototypowania: ChatGPT pozwala ekspresowo generować szkice i pomysły, ale wymaga korekty.
  7. Praca zespołowa i API: Oba narzędzia mają wsparcie dla API, wybór zależy od specyfiki projektu.

Lista czerwonych flag: na co uważać przy pracy z AI

  • Brak możliwości korekty tłumaczenia w narzędziu.
  • Niejasne polityki prywatności lub brak szyfrowania danych.
  • Zbyt optymistyczne reklamy obiecujące „tłumaczenie jak człowiek”.
  • Przekład idiomów i żartów bez konsultacji z rodzimym użytkownikiem języka.
  • Automatyczne tłumaczenie poufnych lub prawnie wrażliwych dokumentów.

Checklist: co sprawdzić przed wdrożeniem AI do tłumaczeń

  1. Zidentyfikuj cel tłumaczenia: Czy liczy się styl, czy precyzja? Wybierz narzędzie pod konkretne potrzeby.
  2. Sprawdź polityki bezpieczeństwa: Czy dane są szyfrowane i anonimowe?
  3. Przetestuj na własnych przykładach: Przeprowadź próbne tłumaczenia z komentarzem eksperta.
  4. Zaplanuj korektę ludzką: AI wspiera, ale nie zastępuje człowieka na ostatnim etapie.
  5. Analizuj koszty: Uwzględnij zarówno subskrypcję, jak i czas na weryfikację.
  6. Monitoruj jakość: Regularnie oceniaj efekty, korzystaj z feedbacku użytkowników.
  7. Bądź gotów na zmiany: Rynek AI jest dynamiczny, aktualizuj narzędzia i procedury.

Przyszłość jest (nie)przewidywalna: dokąd zmierzają Deepl i Chatgpt?

Nadchodzące trendy: co zmieni się w ciągu 2 lat?

Obecnie rynek tłumaczeń AI rośnie w tempie dwucyfrowym. Wszystko wskazuje na to, że DeepL i ChatGPT będą konkurować nie tylko jako narzędzia tłumaczeniowe, ale także jako platformy do szeroko rozumianej komunikacji cyfrowej. W praktyce oznacza to coraz głębszą integrację AI z codziennym życiem — od social mediów, przez miejsca pracy, po edukację.

Osoba korzystająca z AI w wielu dziedzinach życia: praca, nauka, rozrywka, komunikacja

Czy AI połączy siły, czy podzieli świat tłumaczeń?

Dyskusje branżowe pokazują, że coraz więcej specjalistów postuluje łączenie sił różnych narzędzi — korzystanie z kilku systemów naraz, by minimalizować wady każdego z nich.

"Przyszłość tłumaczeń to nie wybór: człowiek czy maszyna, lecz synergia obu światów." — ilustracyjny cytat na podstawie analiz rynku AI, 2024

Czat.ai i inni gracze: miejsce człowieka w epoce AI

Platformy takie jak czat.ai mają szansę wyznaczać nowe standardy — nie tylko poprzez rozwijanie własnych, wyspecjalizowanych chatbotów, ale przede wszystkim przez edukację użytkowników: jak świadomie korzystać z AI, jak oceniać jakość tłumaczeń, wreszcie — jak zachować zdrowy dystans do technologii. Człowiek nie zostaje wyparty, lecz zyskuje narzędzia do lepszego zarządzania informacją i językiem.

Równocześnie rynek wymusza coraz większą personalizację i bezpieczeństwo. Ostateczna odpowiedzialność za słowo — pozostaje jednak w naszych rękach. To my decydujemy, jak bardzo zaufamy AI.

Podsumowanie: co naprawdę powinieneś wiedzieć przed wyborem AI

7 brutalnych lekcji z polskiego rynku tłumaczeń AI

Wybór między Deepl a ChatGPT nie jest czarno-biały. Oto siedem prawd, których nie znajdziesz w materiałach promocyjnych:

  • AI nie zastąpi człowieka: Każde tłumaczenie wymaga krytycznej oceny i redakcji.
  • Jakość przekładu zależy od rodzaju tekstu: Deepl wygrywa w nauce i biznesie, ChatGPT w kreatywnych eksperymentach.
  • Halucynacje w AI to realny problem: Szczególnie groźne w komunikacji oficjalnej.
  • Ukryte koszty mogą zrujnować zaufanie: Jeden błąd = utrata reputacji lub pieniędzy.
  • Bezpieczeństwo danych bywa iluzoryczne: Czytaj polityki prywatności i korzystaj z wersji Pro tam, gdzie to konieczne.
  • AI formatuje polszczyznę: Kalki i ujednolicenie stylu to realne zagrożenia dla kultury języka.
  • Rozwijaj swoje kompetencje: Im więcej wiesz o AI, tym lepiej ją wykorzystasz — tu pomagają miejsca takie jak czat.ai.

Ostatnie słowo: czy zaufasz AI swoim słowom?

Decyzja należy do Ciebie — czy AI to szybki pomocnik, czy ryzykowna droga na skróty? Fakty są bezlitosne: narzędzia takie jak Deepl i ChatGPT mogą usprawnić pracę, ale nie mogą zastąpić Twojego myślenia, wyczucia i odpowiedzialności za słowo. Polszczyzna to nie tylko algorytm — to żywe narzędzie komunikacji, której nie warto oddawać maszynom bezrefleksyjnie.

Osoba wpatrzona w ekran, zastanawiająca się nad wyborem pomiędzy Deepl a ChatGPT

Pamiętaj — AI jest tak dobre, jak Twój nadzór nad nim. Niech decyzja o wyborze narzędzia będzie świadoma — to Ty trzymasz stery.

Polski chat GPT: Chatboty AI wspierające codzienne życie

Czas na inteligentne wsparcie

Zacznij rozmawiać z chatbotami już teraz